STOPKA

Właściciel - Henryk Podczaski
Rok założ. 2006.
Kontakt - bishen@wp.pl

Strona genealogiczna w sieci
Genealogii Polskiej


LICZBA WIZYT

Darmowy licznik odwiedzin







Notatki


Results 1 do 50 z 199

      1 2 3 4 dalej»

 #   Notatki   Link do 
1
W aktach podawane jest także nazwisko rodowe Jędrychowska 
Jędrychowska, Franciszka (I408)
 
2 ( akt 226/1891 ) Podczaska, Stefania (I359)
 
3 ( akt ur. 37/1817) Podczaska, Erazma (I364)
 
4 ( akt ur. nr 122) Niwińska, Izabella Maryanna (I362)
 
5 ( akt zg. 53/1891 ) Podczaska, Erazma (I364)
 
6 ( akt zgonu 27 / 1776) Podczaski, Antoni (I376)
 
7 ( par. Kłodawa) Sławińska, Maryanna (I366)
 
8 (akt ur. 11/1767) Podczaski, Antoni (I376)
 
9 (akt zgonu 23/1824 ) Podczaski, Andrzej (I371)
 
10 akt ur. VII-181/2258/1908 Łysakowski, Henryk Jerzy (I104)
 
11 kw. 233/IIrząd/10 Kasperkiewicz, Janusz Ryszard (I186)
 
12 nr aktu 2005/1915 rz.-kat. par. Św. Barbary. Podczaski, Stanisław (I14)
 
13 nr aktu 401/1908 rz.-kat. par. Św. Trójcy Dybalska, Marcjanna (I15)
 
14 nr. aktu ur. 1282/1911 Łysakowska, Stanisława Zofia (I5)
 
15 par. Kłodawa Podczaski, Wincenty Hippolit (I313)
 
16 Świadkowie na ślubie: GD. Constantino Byszewski
i G. Sigimundo Stempczynski 
Rodzina (F111)
 
17 Z monografii "Zamojszczyzna. Słownik historyczno biograficzny" - pracy zbiorowej pod redakcją Reginy Smoter Grzeszkiewicz:
"Bączkowski Gustaw - z zawodu farmaceuta, urodzony 14 sierpnia 1879 roku w Jońcu (pow. Piński), uczył się w Warszawie, kilka lat pracował na Bałkanach [ Tarnowo w guberni Besarabia - dopisek H.Podczaskiego], gdzie zdobył gruntowne farmaceutyczne wykształcenie. W roku 1931 przybył do Radecznicy, tutaj założył prywatną aptekę (przetrwała do końca 1951 roku; w styczniu tegoż roku została upaństwowiona, uzyskując nazwę "Apteka Społeczna nr 110 w Radecznicy"). W czasie okupacji Gustaw Bączkowski zaangażowany był w działalność konspiracyjną służył pomocą partyzantom z terenu całej gminy. W aptece pracował do końca swoich dni zmarł w 1953 roku."
 
Bączkowski, Gustaw Euzebiusz (I1332)
 
18 "Dziś prawdziwych BABĆ już nie ma", chciałoby się sparafrazować słowa znanej piosenki, myśląc o babci Feli.
Niezastąpiona, ciepła, wiecznie zatroskana o swoje dzieci i wnuczęta.
Krzątająca się w mieszkaniach dwóch swych synów i dwóch córek rodzinnego domu na Śliwicach(osiedle na Pradze Płn.). Zawsze szukająca zajęcia, by być potrzebna i pomocna:
- "może coś ugotować?
- "może pocerować skarpety wnukom?"
I co miesiąc wypłacająca "emeryturę" swoim wnuczętom ze swojej skromnej renty.
A wieczorami...w ciepłych kapciach, w drucianych okularach pochylona nad gazetą.
Taka pozostała w naszej pamięci. 
Sypuła, Feliksa (I10)
 
19 ( akt zg.37/1892 ) Niwińska, Izabella Maryanna (I362)
 
20 (akt zgonu 83/1837 ) Podczaski, Woyciech (I365)
 
21 Absolwent Gimnazjum Handlowego i 2-letniego studium pogimnazjalnego H. Chankowskego w Warszawie.
Członek POW - Wschód. (leg. członk. nr 631)-psudonim "Czar". Ochotnik w wojnie z bolszewikami w !919r. w Dywizji Litewsko- Białoruskiej. Odznaczony Medalem Niepodległości (rozkaz z dn. 13 IX 1933 r.) i Krzyżem Walecznych za obronę Warszawy ( rozkaz z dn. 29 IX 1939 r.). Porucznik AK.
W czasie wojny i po wojnie aż do emerytury pracował w stołecznych "Wodociągach i Kanalizacji" i Warszawskim Przedsiębiorstwie Instalacyjnym.
Był osobą jak to się mówi "starej daty".
Kindersztubę, którą posiadał i uczciwość, którą się kierował w życiu a która w obecnych czasach może wydawać się dziwactwem, starał się przekazać swym synom jako podstawowe zasady normalnego funkcjonowania w życiu.
Czyż nie byłoby za dziwactwo uważane dziś, przerwanie biletu tramwajowego po wyjściu z pojazdu w przypadku nie skasowania go przez konduktora. Tak czynił. To było według Niego uczciwe. Swym zachowaniem dawał przykład dzieciom co "wypada, a co nie". Od Niego synowie dowiedzieli się, że kieliszek trzyma się za nóżkę a nie za czaszę, jak to czynią niektórzy obecni dyplomaci. Nie do pomyślenia byłoby użycie "niesalonowego" wyrazu w Jego obecności. Itp. itd.
A jednocześnie był człowiekiem niezwykle wesołym, na spotkaniach "duszą" towarzystwa, sypiącym z rękawa dowcipy, aforyzmy w rodzaju: "Nie ma nic wolniejszego niż spiesząca się kobieta" czy powiedzonek np: "Gdyby Pan Bóg chciał żeby człowiek palił papierosy, to by go stworzył z kominem na głowie". Lubił grać w brydża, choć w tajnikach tej gry żona go na pewno przewyższała.
Był człowiekiem otwartym, nie znoszącym bierności, przez życie szedł prosto, zgodnie z zasadami które wyznawał: Bóg, Honor, Ojczyzna. I te wartości przekazywał jak potrafił swym synom.
Gdy owdowiał, za swój największy obowiązek uznał umożliwienie dokończenia studiów swemu najmłodszemu synowi. Dlatego już jako emeryt prowadził księgowość w Zarządzie Cmentarza Bródzieńskiego.
Zawsze zaczynał i kończył dzień klęcząc w modlitwie przed obrazkiem Matki Bożej Nieustającej Pomocy.
Takim Go pamiętamy. 
Podczaski, Eugeniusz Ildefons (I4)
 
22 Absolwent Gimnazjum Męskiego Filologicznego Towarzystwa Szkoły Średniej w Płocku (rocz. 1918.)
Podjął studia prawnicze na Uniwersytecie Warszawskim , które przerwała Wojna polsko-bolszewicka 1920r.
Wstąpił do 4 pułku Ułanów Zaniemeńskich ( 3 szwadron - Płock), w którym brał udział w kampani wschodniej w wojnie z bolszewikami. Następnie przeniósł się do 4 Pułku Strzelców Konnych Ziemi Łęczyckiej (Płock)
Po wojnie wyjeżdża do Saksonii na studia inżynierskie. Studiuje w "Technikum Mittweida", które przed dyplomem przerywa ze względów osobistych i wraca do Polski.
Podejmuje pracę w Grudziądzu, w którym mieszka aż do 1939 r.
W roku 1936 bierze ślub w Nowogródku z Jadwigą Korsak-Zalewską pochodzącą z Brańczyc.
W latach trzydziestych, aż do wybuchu II wojny światowej, był wicestarostą grudziądzkim. Do jego obowiązków należało m.in. prowadzenie spraw pogranicza polsko-niemieckiego, w czym ułatwiała mu biegła znajomość języka niemieckiego.
Po 1 września 1939r. poszukiwany przez Niemców wyjeżdża do przebywającej w Nowogródku żony. Po napadzie ZSRR na Polskę, obawiając się wywózki na Wschód, ucieka do Warszawy i zamieszkuje u przyjaciół.
Ze względu na grożące niebezpieczeństwo ujęcia przez władze niemieckie, zmienił w dokumentach niektóre dane personalne.
Na początku 1940 r. wyjeżdża z Warszawy do wsi Nadbiel w pow. Radzymińskim, gdzie w wydzierżawionym gospodarstwie wraz z rodziną mieszka w czasie całej okupacji niemieckiej.
Po przejściu frontu wojennego, jeszcze przed zakończeniem wojny, udał się na północne Ziemie Odzyskane. Dociera w okolice Kwidzyna i Sztumu.
7 kwietnia 1945r. zamieszkuje w miejscowości Ryjewo (niem. Rehhof).
Jest pierwszym polskim osiedleńcem w tej osadzie i gminie. Organizuje pierwsze władze polskie - zarząd gminy i sołectwo, zostaje mianowany wójtem.
Współorganizuje Stronnictwo Ludowe na tym terenie i przez półtora roku jest jego prezesem.
W 1946 w związku z objęciem stanowiska kierownika Państwowych Zakładów Ceramicznych w Ryjewie, rezygnuje ze stanowiska wójta,. Uruchamia w okolicy kilka nieczynnych poniemieckich cegielni m. in. Ryjewie, Sadlinkach, Biskupcu, Nowej Wsi.
W 1949 zostaje Kierownikiem Robót w Państwowym Przedsiębiorstwie Budowlanym-Oddz. Elbląg i prowadzi m. in. prace budowlane w elbląskim ZAMECHU.
Ponieważ w 1951 r. owdowiał, aby zapewnić należytą opiekę nad swymi dwiema małymi córkami, podejmuje pracę blisko domu. Zostaje przewodniczącym gminnej rady narodowej w Ryjewie a później aż do emerytury pracuje w miejscowym Zakładzie Budowlanym.
W roku 1971 w związku z ciężką chorobą, przenosi się do córki do Warszawy.
Zmarł 28 lipca 1972 r. w Warszawie.
Całe życie używał drugiego imienia - Jacek. 
Kasperkiewicz, Zygmunt Jacek (I6)
 
23 Absolwent Gimnazjum Męskiego Kazimierza Kulwiecia w Warszawie. Absolwent Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Wieloletni z-ca dyr Wydz. Finansowego M. St. Warszawy. Odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski i Złotą Odznaką Honorową m. st. Warszawy.
Całe życie używał drugiego imienia - Mieczysław.
W rodzinie "funkcjonował" jako - Wujek Miecio. Niezwykle pogodna i ciepła osoba. Nie skrzywdziłby przysłowiowej muchy. Obdarzony nieprzeciętną pamięcią - wiedział wszystko o rodzinie, koligacjach itp. Cóż z tego! Kiedy żył, młodzież w rodzinie zupełnie tym się nie interesowała. Jaka szkoda. 
Łysakowski, Zenon Mieczysław (I102)
 
24 Absolwentka Gimnazjum Państwowego im. Klaudyny Potockiej w Pułtusku. Absolwentka Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.
Używała drugiego imienia - Janina.
"Ciocia Jania" - tak o Niej się mówiło w rodzinie. Sympatyczna ciocia "bujająca w obłokach". Nic dziwnego, w rodzinie chyba tylko ona pisała wiersze, przeważnie o najbliższych. Czytała je często podczas wspólnych wieczerzy wigilijnych Świąt B.N. w rodzinnym domu na Śliwicach (Łysakowscy, Podczascy, Kowalczykowie). 
Grzybowska, Rozalia Janina (I103)
 
25 Absolwentka Szkoły Handlowej Kirsta w Warszawie. W latach trzydziestych XX w. kierownik dz. handlowego Fabryki Philips'a w Warszawie a także do wybuchu wojny 1939 r. kierownik dz. księgowości Warszawskiego Towarzystwa Akceptacyjnego SA w Warszawie.

W czasie okupacji - członek AK, pseudonim: "Zofia Rawska". W latach 1943-1944 redagowała kronikę wydarzeń w podziemiu terenu warszawskiego i archiwizowała materiały dla Wydziału administracyjnego Państwowego Korpusu Bezpieczeństwa (PKB) na m. st. Warszawa. *)

Całe swe powojenne życie poświęciła dzieciom, pozostawiając zupełnie z boku swe aspiracje zawodowe. To ONA była głównym "ośrodkiem dowodzenia" rodziny, a także przewodnikiem intelektualnym i wychowawczym dzieci.
Jednocześnie ciepła i życzliwa, tak że chciałoby się zaśpiewać za Młynarskim: "Nie ma jak u mamy".
Jej pasją były: książki, teatr i przydomowy ogród. Do rytuału rodzinnego w latach czterdziestych-pięćdziesiątych należało wieczorne czytanie przez nią książek. A wokół Niej zasłuchana rodzinka. To dzięki niej małe dzieci poznały Mowgliego z "Księgi Dżungli" i Nila Holgersona z "Cudownej Podróży", były "W Pustyni i Puszczy", płynęły podwodną łodzią z "Kapitanem Nemo" i błądziły w dalekiej Patagonii z "Dziećmi Kapitana Granta". Poznały zaczarowany świat stron Sienkiewicza, Dumasa, Prusa, Dickensa, Gąsiorowskiego, Hugo, Orzeszkowej. A gdy dzieci dorosły, wieczorami po "załatwieniu" niezliczonej ilości spraw domowych, już sama.... siadała pod stojącą lampą i czytała do późnej nocy. A rano, skoro świt wstawała jak zwykle do domowych prac.
Marzyła o niańczeniu wnucząt. Niestety....pierwsze urodziło się trzy lata po Jej śmierci.
Kochana Mama...


*) Materiały i dokumenty do opracowania otrzymywała od brata, Henryka Łysakowskiego, pełniącego funkcję Naczelnika w/w Wydziału i jemu przekazywała po przepisaniu na maszynie. Ze względu na bezpieczeństwo, materiały te były czasowo ukrywane w skrytce pod posadzką piwnicy w rodzinnym domu przy ul. Gersona 23. I tu można przypomnieć interesujący a jednocześnie nieprzyjemny incydent, który miał miejsce po wkroczeniu Rosjan na Pragę w 1944r. "Myszkując" w tym domu w poszukiwaniu "wojennych zdobyczy", rosyjscy żołnierze odkryli skrytkę wypełnioną kilkudziesięcioma zapisanymi kartkami papieru. Opróżnili ją przy pomocy karabinowych bagnetów, rozrzucając nieinteresujące ich dokumenty po całej piwnicy. Poszukiwanych "skarbów" nie znaleźli i opuścili dom, szczęśliwie dla właścicielki skrytki nie zajmując się więcej podeptanymi dokumentami.
Niestety część "Archiwum PKB" znalazło UBP podczas przeszukiwań przy aresztowaniu Henryka Łysakowskiego w 1949 r. i było wykorzystywane przez organy ścigania w różnych procesach w okresie represji stalinowskich. Z dokumentów "preparowano" fotomontaże i montaże fotokopii, które miały stanowić dowód antylewicowej działalności Delegatury Rządu RP na Kraj (patrz: "Widziane z ławy obrończej" -Aniela Steinsbergowa Instytut Literacki Paryż 1977 str 60, 61 ).  
Łysakowska, Stanisława Zofia (I5)
 
26 AGAD - Zapis 1765r Podczaski, Błażej (I462)
 
27 AGAD KGŁ zapis 1610 r Podczaski, Kasper (I1083)
 
28 AGAD KZO zapis 1644 r. Podczaski, Jakub (I1058)
 
29 AGAD KZO zapis 1644 r. Podczaski, Maciej (I591)
 
30 AGAD zapis 1574 r. Podczaski, Wacław (I1081)
 
31 akt 357/1924 Rodzina (F82)
 
32 akt 7/1862 Podczaski, Antoni Ildefons (I16)
 
33 akt mał. 38/ 1852 Rodzina (F9)
 
34 Akt mał. 635/51 r. USC- Białystok Rodzina (F261)
 
35 Akt małż. 5/1807 par Sobótka
Świadkowie zaślubin: Józef Byszewski i Antoni Fulczyński 
Rodzina (F106)
 
36 akt ur nr 122 - Łęczyca . W akcie zgonu jest Marianna Niwińska, Izabella Maryanna (I362)
 
37 akt ur. 41/1844 Podczaski, Stanisław (I14)
 
38 akt ur. nr 2405/1906 Łysakowska, Maria Bronisława (I532)
 
39 Dane osób żyjących ukryte. Dostępne po zarejestrowaniu. Żyjący (I2)
 
40 Dane osób żyjących ukryte. Dostępne po zarejestrowaniu. Żyjący (I18)
 
41 Akt urodz. 42/1865 par. Słupca
Rodzice chrzestni Franciszek Chmielewski i Pelagia Knakiewicz
Akt zaślubin 14/1893 par. Koło
Świadkowie na ślubie: Ignacy Podczaski - brat Stanisława i Jan Myszke - fabrykant z Koła 
Dybalska, Marcjanna (I15)
 
42 akt zg. 260/1969 /18 Podczaska, Stefania (I359)
 
43 akt zg. nr 1347/1908 par. Św. Floriana  Łysakowska, Maria Bronisława (I532)
 
44 akt zgonu 32/1847 Osiek Wielki Podczaski, Jan (I302)
 
45 akt zgonu 4/1786 Łubno par Sobótka Podczaska, Wiktoria (I323)
 
46 akt zgonu 4/1793 Podczaski, Wojciech (I317)
 
47 Burmistrz miasta Brdów w 1845 r. i od 1846 kasjer w m. Przedecz Podczaski, Wincenty Hippolit (I313)
 
48 Burmistrz miasta Przedecz w 1862 r. Kaczorowski, Antoni (I378)
 
49 Był kasyerem miasta Kłodawa Podczaski, Woyciech (I365)
 
50 Był dyrektorem PZU (Powszechny Zakład Ubezpieczeń) w Kaliszu.  Wilkowski, Józef (I982)
 

      1 2 3 4 dalej»