Notatki
Results 1 do 50 z 199
# | Notatki | Link do |
---|---|---|
1 | W aktach podawane jest także nazwisko rodowe Jędrychowska | Jędrychowska, Franciszka (I408)
|
2 | ( akt 226/1891 ) | Podczaska, Stefania (I359)
|
3 | ( akt ur. 37/1817) | Podczaska, Erazma (I364)
|
4 | ( akt ur. nr 122) | Niwińska, Izabella Maryanna (I362)
|
5 | ( akt zg. 53/1891 ) | Podczaska, Erazma (I364)
|
6 | ( akt zgonu 27 / 1776) | Podczaski, Antoni (I376)
|
7 | ( par. Kłodawa) | Sławińska, Maryanna (I366)
|
8 | (akt ur. 11/1767) | Podczaski, Antoni (I376)
|
9 | (akt zgonu 23/1824 ) | Podczaski, Andrzej (I371)
|
10 | akt ur. VII-181/2258/1908 | Łysakowski, Henryk Jerzy (I104)
|
11 | kw. 233/IIrząd/10 | Kasperkiewicz, Janusz Ryszard (I186)
|
12 | nr aktu 2005/1915 rz.-kat. par. Św. Barbary. | Podczaski, Stanisław (I14)
|
13 | nr aktu 401/1908 rz.-kat. par. Św. Trójcy | Dybalska, Marcjanna (I15)
|
14 | nr. aktu ur. 1282/1911 | Łysakowska, Stanisława Zofia (I5)
|
15 | par. Kłodawa | Podczaski, Wincenty Hippolit (I313)
|
16 | Świadkowie na ślubie: GD. Constantino Byszewski i G. Sigimundo Stempczynski | Rodzina (F111)
|
17 | Z monografii "Zamojszczyzna. Słownik historyczno biograficzny" - pracy zbiorowej pod redakcją Reginy Smoter Grzeszkiewicz: "Bączkowski Gustaw - z zawodu farmaceuta, urodzony 14 sierpnia 1879 roku w Jońcu (pow. Piński), uczył się w Warszawie, kilka lat pracował na Bałkanach [ Tarnowo w guberni Besarabia - dopisek H.Podczaskiego], gdzie zdobył gruntowne farmaceutyczne wykształcenie. W roku 1931 przybył do Radecznicy, tutaj założył prywatną aptekę (przetrwała do końca 1951 roku; w styczniu tegoż roku została upaństwowiona, uzyskując nazwę "Apteka Społeczna nr 110 w Radecznicy"). W czasie okupacji Gustaw Bączkowski zaangażowany był w działalność konspiracyjną służył pomocą partyzantom z terenu całej gminy. W aptece pracował do końca swoich dni zmarł w 1953 roku." | Bączkowski, Gustaw Euzebiusz (I1332)
|
18 | "Dziś prawdziwych BABĆ już nie ma", chciałoby się sparafrazować słowa znanej piosenki, myśląc o babci Feli. Niezastąpiona, ciepła, wiecznie zatroskana o swoje dzieci i wnuczęta. Krzątająca się w mieszkaniach dwóch swych synów i dwóch córek rodzinnego domu na Śliwicach(osiedle na Pradze Płn.). Zawsze szukająca zajęcia, by być potrzebna i pomocna: - "może coś ugotować? - "może pocerować skarpety wnukom?" I co miesiąc wypłacająca "emeryturę" swoim wnuczętom ze swojej skromnej renty. A wieczorami...w ciepłych kapciach, w drucianych okularach pochylona nad gazetą. Taka pozostała w naszej pamięci. | Sypuła, Feliksa (I10)
|
19 | ( akt zg.37/1892 ) | Niwińska, Izabella Maryanna (I362)
|
20 | (akt zgonu 83/1837 ) | Podczaski, Woyciech (I365)
|
21 | Absolwent Gimnazjum Handlowego i 2-letniego studium pogimnazjalnego H. Chankowskego w Warszawie. Członek POW - Wschód. (leg. członk. nr 631)-psudonim "Czar". Ochotnik w wojnie z bolszewikami w !919r. w Dywizji Litewsko- Białoruskiej. Odznaczony Medalem Niepodległości (rozkaz z dn. 13 IX 1933 r.) i Krzyżem Walecznych za obronę Warszawy ( rozkaz z dn. 29 IX 1939 r.). Porucznik AK. W czasie wojny i po wojnie aż do emerytury pracował w stołecznych "Wodociągach i Kanalizacji" i Warszawskim Przedsiębiorstwie Instalacyjnym. Był osobą jak to się mówi "starej daty". Kindersztubę, którą posiadał i uczciwość, którą się kierował w życiu a która w obecnych czasach może wydawać się dziwactwem, starał się przekazać swym synom jako podstawowe zasady normalnego funkcjonowania w życiu. Czyż nie byłoby za dziwactwo uważane dziś, przerwanie biletu tramwajowego po wyjściu z pojazdu w przypadku nie skasowania go przez konduktora. Tak czynił. To było według Niego uczciwe. Swym zachowaniem dawał przykład dzieciom co "wypada, a co nie". Od Niego synowie dowiedzieli się, że kieliszek trzyma się za nóżkę a nie za czaszę, jak to czynią niektórzy obecni dyplomaci. Nie do pomyślenia byłoby użycie "niesalonowego" wyrazu w Jego obecności. Itp. itd. A jednocześnie był człowiekiem niezwykle wesołym, na spotkaniach "duszą" towarzystwa, sypiącym z rękawa dowcipy, aforyzmy w rodzaju: "Nie ma nic wolniejszego niż spiesząca się kobieta" czy powiedzonek np: "Gdyby Pan Bóg chciał żeby człowiek palił papierosy, to by go stworzył z kominem na głowie". Lubił grać w brydża, choć w tajnikach tej gry żona go na pewno przewyższała. Był człowiekiem otwartym, nie znoszącym bierności, przez życie szedł prosto, zgodnie z zasadami które wyznawał: Bóg, Honor, Ojczyzna. I te wartości przekazywał jak potrafił swym synom. Gdy owdowiał, za swój największy obowiązek uznał umożliwienie dokończenia studiów swemu najmłodszemu synowi. Dlatego już jako emeryt prowadził księgowość w Zarządzie Cmentarza Bródzieńskiego. Zawsze zaczynał i kończył dzień klęcząc w modlitwie przed obrazkiem Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Takim Go pamiętamy. | Podczaski, Eugeniusz Ildefons (I4)
|
22 | Absolwent Gimnazjum Męskiego Filologicznego Towarzystwa Szkoły Średniej w Płocku (rocz. 1918.) Podjął studia prawnicze na Uniwersytecie Warszawskim , które przerwała Wojna polsko-bolszewicka 1920r. Wstąpił do 4 pułku Ułanów Zaniemeńskich ( 3 szwadron - Płock), w którym brał udział w kampani wschodniej w wojnie z bolszewikami. Następnie przeniósł się do 4 Pułku Strzelców Konnych Ziemi Łęczyckiej (Płock) Po wojnie wyjeżdża do Saksonii na studia inżynierskie. Studiuje w "Technikum Mittweida", które przed dyplomem przerywa ze względów osobistych i wraca do Polski. Podejmuje pracę w Grudziądzu, w którym mieszka aż do 1939 r. W roku 1936 bierze ślub w Nowogródku z Jadwigą Korsak-Zalewską pochodzącą z Brańczyc. W latach trzydziestych, aż do wybuchu II wojny światowej, był wicestarostą grudziądzkim. Do jego obowiązków należało m.in. prowadzenie spraw pogranicza polsko-niemieckiego, w czym ułatwiała mu biegła znajomość języka niemieckiego. Po 1 września 1939r. poszukiwany przez Niemców wyjeżdża do przebywającej w Nowogródku żony. Po napadzie ZSRR na Polskę, obawiając się wywózki na Wschód, ucieka do Warszawy i zamieszkuje u przyjaciół. Ze względu na grożące niebezpieczeństwo ujęcia przez władze niemieckie, zmienił w dokumentach niektóre dane personalne. Na początku 1940 r. wyjeżdża z Warszawy do wsi Nadbiel w pow. Radzymińskim, gdzie w wydzierżawionym gospodarstwie wraz z rodziną mieszka w czasie całej okupacji niemieckiej. Po przejściu frontu wojennego, jeszcze przed zakończeniem wojny, udał się na północne Ziemie Odzyskane. Dociera w okolice Kwidzyna i Sztumu. 7 kwietnia 1945r. zamieszkuje w miejscowości Ryjewo (niem. Rehhof). Jest pierwszym polskim osiedleńcem w tej osadzie i gminie. Organizuje pierwsze władze polskie - zarząd gminy i sołectwo, zostaje mianowany wójtem. Współorganizuje Stronnictwo Ludowe na tym terenie i przez półtora roku jest jego prezesem. W 1946 w związku z objęciem stanowiska kierownika Państwowych Zakładów Ceramicznych w Ryjewie, rezygnuje ze stanowiska wójta,. Uruchamia w okolicy kilka nieczynnych poniemieckich cegielni m. in. Ryjewie, Sadlinkach, Biskupcu, Nowej Wsi. W 1949 zostaje Kierownikiem Robót w Państwowym Przedsiębiorstwie Budowlanym-Oddz. Elbląg i prowadzi m. in. prace budowlane w elbląskim ZAMECHU. Ponieważ w 1951 r. owdowiał, aby zapewnić należytą opiekę nad swymi dwiema małymi córkami, podejmuje pracę blisko domu. Zostaje przewodniczącym gminnej rady narodowej w Ryjewie a później aż do emerytury pracuje w miejscowym Zakładzie Budowlanym. W roku 1971 w związku z ciężką chorobą, przenosi się do córki do Warszawy. Zmarł 28 lipca 1972 r. w Warszawie. Całe życie używał drugiego imienia - Jacek. | Kasperkiewicz, Zygmunt Jacek (I6)
|
23 | Absolwent Gimnazjum Męskiego Kazimierza Kulwiecia w Warszawie. Absolwent Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Wieloletni z-ca dyr Wydz. Finansowego M. St. Warszawy. Odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski i Złotą Odznaką Honorową m. st. Warszawy. Całe życie używał drugiego imienia - Mieczysław. W rodzinie "funkcjonował" jako - Wujek Miecio. Niezwykle pogodna i ciepła osoba. Nie skrzywdziłby przysłowiowej muchy. Obdarzony nieprzeciętną pamięcią - wiedział wszystko o rodzinie, koligacjach itp. Cóż z tego! Kiedy żył, młodzież w rodzinie zupełnie tym się nie interesowała. Jaka szkoda. | Łysakowski, Zenon Mieczysław (I102)
|
24 | Absolwentka Gimnazjum Państwowego im. Klaudyny Potockiej w Pułtusku. Absolwentka Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Używała drugiego imienia - Janina. "Ciocia Jania" - tak o Niej się mówiło w rodzinie. Sympatyczna ciocia "bujająca w obłokach". Nic dziwnego, w rodzinie chyba tylko ona pisała wiersze, przeważnie o najbliższych. Czytała je często podczas wspólnych wieczerzy wigilijnych Świąt B.N. w rodzinnym domu na Śliwicach (Łysakowscy, Podczascy, Kowalczykowie). | Grzybowska, Rozalia Janina (I103)
|
25 | Absolwentka Szkoły Handlowej Kirsta w Warszawie. W latach trzydziestych XX w. kierownik dz. handlowego Fabryki Philips'a w Warszawie a także do wybuchu wojny 1939 r. kierownik dz. księgowości Warszawskiego Towarzystwa Akceptacyjnego SA w Warszawie. W czasie okupacji - członek AK, pseudonim: "Zofia Rawska". W latach 1943-1944 redagowała kronikę wydarzeń w podziemiu terenu warszawskiego i archiwizowała materiały dla Wydziału administracyjnego Państwowego Korpusu Bezpieczeństwa (PKB) na m. st. Warszawa. *) Całe swe powojenne życie poświęciła dzieciom, pozostawiając zupełnie z boku swe aspiracje zawodowe. To ONA była głównym "ośrodkiem dowodzenia" rodziny, a także przewodnikiem intelektualnym i wychowawczym dzieci. Jednocześnie ciepła i życzliwa, tak że chciałoby się zaśpiewać za Młynarskim: "Nie ma jak u mamy". Jej pasją były: książki, teatr i przydomowy ogród. Do rytuału rodzinnego w latach czterdziestych-pięćdziesiątych należało wieczorne czytanie przez nią książek. A wokół Niej zasłuchana rodzinka. To dzięki niej małe dzieci poznały Mowgliego z "Księgi Dżungli" i Nila Holgersona z "Cudownej Podróży", były "W Pustyni i Puszczy", płynęły podwodną łodzią z "Kapitanem Nemo" i błądziły w dalekiej Patagonii z "Dziećmi Kapitana Granta". Poznały zaczarowany świat stron Sienkiewicza, Dumasa, Prusa, Dickensa, Gąsiorowskiego, Hugo, Orzeszkowej. A gdy dzieci dorosły, wieczorami po "załatwieniu" niezliczonej ilości spraw domowych, już sama.... siadała pod stojącą lampą i czytała do późnej nocy. A rano, skoro świt wstawała jak zwykle do domowych prac. Marzyła o niańczeniu wnucząt. Niestety....pierwsze urodziło się trzy lata po Jej śmierci. Kochana Mama... *) Materiały i dokumenty do opracowania otrzymywała od brata, Henryka Łysakowskiego, pełniącego funkcję Naczelnika w/w Wydziału i jemu przekazywała po przepisaniu na maszynie. Ze względu na bezpieczeństwo, materiały te były czasowo ukrywane w skrytce pod posadzką piwnicy w rodzinnym domu przy ul. Gersona 23. I tu można przypomnieć interesujący a jednocześnie nieprzyjemny incydent, który miał miejsce po wkroczeniu Rosjan na Pragę w 1944r. "Myszkując" w tym domu w poszukiwaniu "wojennych zdobyczy", rosyjscy żołnierze odkryli skrytkę wypełnioną kilkudziesięcioma zapisanymi kartkami papieru. Opróżnili ją przy pomocy karabinowych bagnetów, rozrzucając nieinteresujące ich dokumenty po całej piwnicy. Poszukiwanych "skarbów" nie znaleźli i opuścili dom, szczęśliwie dla właścicielki skrytki nie zajmując się więcej podeptanymi dokumentami. Niestety część "Archiwum PKB" znalazło UBP podczas przeszukiwań przy aresztowaniu Henryka Łysakowskiego w 1949 r. i było wykorzystywane przez organy ścigania w różnych procesach w okresie represji stalinowskich. Z dokumentów "preparowano" fotomontaże i montaże fotokopii, które miały stanowić dowód antylewicowej działalności Delegatury Rządu RP na Kraj (patrz: "Widziane z ławy obrończej" -Aniela Steinsbergowa Instytut Literacki Paryż 1977 str 60, 61 ). | Łysakowska, Stanisława Zofia (I5)
|
26 | AGAD - Zapis 1765r | Podczaski, Błażej (I462)
|
27 | AGAD KGŁ zapis 1610 r | Podczaski, Kasper (I1083)
|
28 | AGAD KZO zapis 1644 r. | Podczaski, Jakub (I1058)
|
29 | AGAD KZO zapis 1644 r. | Podczaski, Maciej (I591)
|
30 | AGAD zapis 1574 r. | Podczaski, Wacław (I1081)
|
31 | akt 357/1924 | Rodzina (F82)
|
32 | akt 7/1862 | Podczaski, Antoni Ildefons (I16)
|
33 | akt mał. 38/ 1852 | Rodzina (F9)
|
34 | Akt mał. 635/51 r. USC- Białystok | Rodzina (F261)
|
35 | Akt małż. 5/1807 par Sobótka Świadkowie zaślubin: Józef Byszewski i Antoni Fulczyński | Rodzina (F106)
|
36 | akt ur nr 122 - Łęczyca . W akcie zgonu jest Marianna | Niwińska, Izabella Maryanna (I362)
|
37 | akt ur. 41/1844 | Podczaski, Stanisław (I14)
|
38 | akt ur. nr 2405/1906 | Łysakowska, Maria Bronisława (I532)
|
39 | Dane osób żyjących ukryte. Dostępne po zarejestrowaniu. | Żyjący (I2)
|
40 | Dane osób żyjących ukryte. Dostępne po zarejestrowaniu. | Żyjący (I18)
|
41 | Akt urodz. 42/1865 par. Słupca Rodzice chrzestni Franciszek Chmielewski i Pelagia Knakiewicz Akt zaślubin 14/1893 par. Koło Świadkowie na ślubie: Ignacy Podczaski - brat Stanisława i Jan Myszke - fabrykant z Koła | Dybalska, Marcjanna (I15)
|
42 | akt zg. 260/1969 /18 | Podczaska, Stefania (I359)
|
43 | akt zg. nr 1347/1908 par. Św. Floriana | Łysakowska, Maria Bronisława (I532)
|
44 | akt zgonu 32/1847 Osiek Wielki | Podczaski, Jan (I302)
|
45 | akt zgonu 4/1786 Łubno par Sobótka | Podczaska, Wiktoria (I323)
|
46 | akt zgonu 4/1793 | Podczaski, Wojciech (I317)
|
47 | Burmistrz miasta Brdów w 1845 r. i od 1846 kasjer w m. Przedecz | Podczaski, Wincenty Hippolit (I313)
|
48 | Burmistrz miasta Przedecz w 1862 r. | Kaczorowski, Antoni (I378)
|
49 | Był kasyerem miasta Kłodawa | Podczaski, Woyciech (I365)
|
50 | Był dyrektorem PZU (Powszechny Zakład Ubezpieczeń) w Kaliszu. | Wilkowski, Józef (I982)
|